Pogaduchy

DraconMalfoy

czemu Wy zawsze gadacie same ze sobą? Wesoly

Mroowa

A tak jakoś wychodzi, ze najczęściej jesteśmy same, to se gadamy. Albo nikt się nie przyłącza:P Bo wiesz, my mamy swój własny świat:D
(A ja np. gadam czasem sama ze sobą, również Wesoly

)

DraconMalfoy

no nikt się nie przyłącza, bo gadacie o sprawach, które tylko Wy znacie

Mroowa

Fakt!
Trza wymyślic jakiś nowy temat:P
O Fabikach i nie-fabikach mozemy gadac na gg, co nie Grzybek? Jezyk

DraconMalfoy

tak, tak Grzybek się zgadza Wesoly

Mroowa

Tak myślałam:D
To może zapodaj jakiś CIEKAWY temat:D

Muchomorek

Gadamy same ze sobą bo żyjemy w swym własnym, różowym, autystycznym światku, do którego inni nie mają dostępu. Mroowa, podoba mi się twój avatar. Chyba najlepszy jak dotąd. Mam zapodać temat, który wybiega poza granice naszej krainy fantazji? Okej, pół godziny temu zjadłam niedobre ciasto (sernik). Chyba każdy wie o co chodzi Wesoly

Lunka

Hej ja chcialam tylko powiedzieć ze u mnie z wchodzeniem an forum bedzie mały problem bo ze tak powiem mam zastrzony szlaban a tak pozatymz ycie mi sie wali tak wiec jak sei zjawie niedlugo to bedzie cusOczywiscie zjawie sie tu raz na kilka dni ale to nie to samo co zawsze :roll:

DraconMalfoy

oj Lunka, Lunka, coś Ty przeskrobała

Mroowa

Haha:D Tak, to nasz kochany "własny, RÓŻOWY(?!), autystyczny światek, do którego inni nie mają dostępu" dokładnie(ale czemu akurat roshoooowy? Jezyk

)
Naprawde uważasz, ze najładniejszy jak dotąd? Byc może... Ale ja najlepsze zawsze zostawiam na później(mam takie ze 3-4 boskie w zanadrzu:D)

Właśnie lunka, co przeskrobałaś? Lurde, ja jeszcze nigdy nie miałam szlabanu, więc nie wiem jak to jest...(tzn. kiedyś miałam zakaz częstego wychodzenia, albo kiedy już wyszłąm to musiałam wcześnie wracac-moi rodzice uważali to za szlaban, ale... dało się przeżyc i i tak krótko to trwało Wesoly

)

Ah, jaki dziś piękny dzień...<ironia> Pociesza mnie fakt, że... hm... czytam po raz kolejny o moim szóstym zmyśle, bo to mi jakoś poprawia humor:D Baa... Zawsze mi sie śmiac chce jak to czytam:D No i jeszcze mnie pociesza fakt, że pozbęde sie dziś brata na jakies 2-3 godziny... Może se kupie coś na pocieszenie:D Ale samej mi sie nie chce iśc na miasto:P
ECH

DraconMalfoy

a gdzie jest niby Twój brat? i od kiedy mówisz lurde na kurde? Jezyk

Mroowa

Mój brat? Narazie(NARAZIE) w domu. I czyta! (

) Gdybyście mnie widzieli jak wchodze do pokoju a tu...mój brat czyta WP(tzn. Hobbita Jezyk

) Normalnie zwała roku:P
A "Lurde" mówię zamiast "kurde", bo ja pisac nie umiem:D
Taka omyłka mała Mruga

Muchomorek

Nie masz z kim iść na miasto bo nie ma mnie! Ha! No ja nie czaje Mroowa czemu nie odpisujesz na moje esy?

Mroowa

Nie, raczej dlatego że...aj nie chce mi się tłumaczyc. Już ci powiedziałam czemu na esa nie odpisałam:P

Muchomorek

Chwila, gadajmy o czymś innym bo znów rozmawiamy tylko ze sobą. Wymyśl coś orginalnego, zabawnego co zadowoli każdego na forum Wesoly

Mroowa

Dobra, coś wymyślę. Choc dziś nie mam za bardzo co do powiedzenia, a poza tym za mało tlenu dziś w sobie mam(musze zrobic spacerek na balkon, chyba Wesoly

). To ma byc coś zabawnego i oryginalnego? Coś zabawnego kojarzy mi się z moim ulubionym kawałem. A do tego jest on oryginalny:D

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba.

Kocham ten kawał. Wiem, że jest głupi i taki bez sensu, ale za każdym razem jak go slysze to po prostu... śmiac mi się chce Wesoly

Muchomorek

Mnie też to zawsze śmieszy. Jak gadamy same ze sobą, to nikt nic nie pisze w tym temacie, no może czasem Draco. Ale tak to rzadko nie?

Mroowa

No właśnie. Ludzie gadaaaaaaaaaajcie tu coś! No!
Oststnio wogole malo ludzi jest na forum, to może dlatego...

DraconMalfoy

są tacy nieśmiali...

Lunka

Ja co przeskrobałam?Nic szczególnego ale to ma swoje masakryczne skutki bo bez kompa jesrtem.A u mnei szlabany sa do odwołania=/

DraconMalfoy

ja Ci już przecież odwołałem

JamesPotter

a o czym gadac jak tu w temacie nie jestesmy?

Sethra

o czym tu mówic jak kazdy pojechal na wakacje Jezyk

DraconMalfoy

no ja już wróciłem Wesoly

Mroowa

A ja nie pojechałam, więc gadam se z tymi, z którymi się tylko da.
Ale monologi też lubie prowadzic, ale jakbym prowadziła je publicznie to bym na debilkę wyszła, więc nic nie bede gadac chyba ze ktoś temat zapoda...
Przynajmniej moge narazie śpiewac, coś na... rozluźnienie:D

DraconMalfoy

ja mam w klasie laskę co gada sama ze sobą na głos, wszędzie gdzie się tylko da

Mroowa

Ooooo LOL:D
Fajnie ma:D Aż mi sie "Moder Toking" przypomniaŁ

Ja to tylko w domu do siebie gadam:P
Widzisz ty masz jedną laskę w klasie co gada sama ze sobą, a ja w klasie mam samych debili. Ale cóż... Jak widac jakoś jeszcze wytrzymałam.

DraconMalfoy

u mnie w klasie jest wyścig szczurów. pamiętam jak zdawałem matmę na 5 (zdałem! Wesoly

) i poprosiłem laskę, która miała mieć 6, żeby na to looknęła, to mi powiedziała, że ona nie umie, bo nie braliśmy tego. jasneee, nie umie. no trudno, żeby mi babka dała coś co robiliśmy :|

Mroowa

Tak to jest najczęściej. Ja to sie nie mam raczej kogo zapytac, to raczej wokół mnie wszyscy ze mnie ściągają Wesoly

Czasem jest fajnie, ale najczęściej mi się to nie podoba. Niestety za mną siedzi taka hmmm...no troche kujonka, a niestety odwrócic sie nie moge:P Najbardziej to lubie klasowe ściąganie, każdy od siebie ściąga ile się da. Ale rzadko się tak zdarza, a szkoda:P
Heh, a zawsze jak oddaje różne klasówki, lub kartkówki to dostaje Parkinsona:P
A czasem to się zdarza przed jakąś ważną klasówką itp:P
Kuźwa ta szkoła mnie w tym roku wykończy. Kurde, przecież kardiolog mi mówił że mam sie nie stresowac, ale tak się nie da:/
jeszcze dostane jakiejś nerwicy, zobaczycie

JamesPotter

W mojej BYŁEJ( Wesoly

) klasie dziewczyny to były wszytkie takie kujony i lizuski....... i często mi podpowiadały na klasówkach/sprawdzienach itp. a jedna to była taka, że nawet pare razy prace domową za mnie odrobiła XD Lizus pie**** ....tak oto właśnie zdobywa(ła) sobie przyjaciół.....pfff Jezyk

(i tak pół klasy jej nie lubiło Jezyk

)

Mroowa

Ja tam bym sie cieszyła że ktoś by mi prace domową odrabial:P Bym ją wykorzystywała, heh:D Nie no, aż taka wredna to nie jestem(chyba...

)
Ale też nie lubie lizusów i kujonów Jezyk

Pfff...

Muchomorek

Haha, ja byłam lizusem wyzywana bo przez to że siedziałam w 1 ławce to pani T. zawszze mnie wysyłała po krede i Michał stwierdził że to lizustwo. Zresztą, u mnie luz ze ściąganiem jest po 1 na chemii (babka wychodzi z klasy, a jak tam siedzi, to używa się tego długopisu na ultrafiolet i ona tego nie obczai), tak samo na historii sztuki też można sobie podawać kartki i na głos mówić, lub jak to ja robie dzięki swej dwuwarswtowej spódnicy, przylkeić pojęcia z architektury baroku do kolana Wesoly

Mroowa ja od ciebie i od Alinki w podstawówce spisywałam, bo często mi się zdarzało zapomnieć.

Mroowa

Łoo, teraz to każda dziewczyna z mojego rzędu ode mnie spisuje:P No..albo ze StalÓweczki:)
U mnie kiedyś facet od histy zauważył u kolegi długopis ultrafioletowy i później caaaałą jego kartkowkę "prześwietlał" Wesoly

Muchomorek

U nas na matematyce pisze się ściąge wciska do paczki od chusteczek i ktoś udaje że mu piórko się leje, alebo że ma katar. A Alinka ten szatan pisze ściągi na gumkach! (do zmazywania Wesoly

)

Mroowa

Alinka? O jaaaaa:D Dobra jest:D My to gdzie popadnie. Raz przed kartkówką z historii ja i kumpela z ławki pisałyśmy ściągi gdzie popadło, byle by nie było za bardzo widac. Na ławce w niewidocznych miejscach, na doniczce, w doniczce, na oknie, na rurce od kaloryfera, na gazetce, na krześle, na podłodze, na rękach... Wesoly

I może tylko ze 2 się przydały. A było ich wokół nas coś około 9 Jezyk

Najgorsze jest to że większośc nauczycieli krąży po klasie:P

Muchomorek

U nas nikt nie krąży. Najlepiej miał mój braciszek na historii, ich nauczyciel był masakrycznie wysoki, więc oni przyklejali ściągi wewnącz lamp, a on nie mógł ich widzieć, bo sięgał ponad nie

Mroowa

Fart:P To nieźle musieli miec niskie lampy. My też mialyśmy wysokiego faceta od historii w 6 klasie. Ale kurde u nas były strasznie wysoko powieszone żyrandole:P A fajny to byłby sposób Wesoly

Kurde szyja mnie strasznie boooli:P Źle spałam chyba(albo to mój reumatyzm<lol>) Dobrze mi sie spało, ale zdecydowanie za mało no i miałam jeden masakryczny sen:P

JamesPotter

U nas najlepiej na niemcu i na historii sie sciagalo... normalnie ksiazki mielismy otwiarte i luuzik. Babka od historii prawie zawsze wychodzi i mozna sobie na głos odpowiedzi podawać.. A na niemcu... raz pamiętam jak koleżanka zrobiłą dla całej klasy sciągi ze słówek XD Wszyscy mieli 5 XD Albo na fizyce...... pani pozwalala nam miec telefony zeby sobie na kalkulatorze obliczac a my sobie esy pisaliśmy:P
Z chusteczkami też było.... Albo przez korektor się podawało, czy długopis, bo niby "wypisał mi się" Jezyk

Ja często też ściągi miałem w piórniku lub poprostu w ręce.
Raz miałem tylko przypał ze ściąganiem.... na chemii..... miałem ściąge przed piórnikiem i podchodziła babka od chemii to wsunąłem ją pod piórnik, ale tak niefartownie to zrobiłem, że wyszła mi z drugiej stronyXD i ona to zobaczyła, zabrałami tą ściąge i poszła dalejXD
Ale w ogóle.... na chemii nam tak dziko robiła sprawdziany, że każdy miał inną grupę

timon :-]

ło matko! o szkole?! we wakacje?!!! litości ludziska:)

Muchomorek

Trzeba sobie przekazywać różne metody ściągania przed początkiem roku Mruga

Mrowa ja dałn jestem, bo przecież mojego brata właśnie pan N. uczył tak jak nas, ale mi to z głowy wyleciało że nas też, ale u nich były niskie lampy więc nie widział Wesoly

Mroowa

Oooo:D Fajnie:)
No właśnie trzeba sobie dobre sposoby podawac:P
Jak przede mną ktoś siedzi to na ludzie moge ściągac, pytac i podpowiadac(jak nauczyciele nie krążą), a jak nie to...to żal:P

Muchomorek

U mnie nie dało się tylko ściągać na egzaminie do szkoły z histori sz. a na rzeźbie każdy sie gapił na innych prace i zrzynał

JamesPotter

To ty do plastyka chodzisz?

Muchomorek

No do plastyka chodze

Mroowa

No, a jakby moglo byc inaczej. Ja mam same zdolne kumpele Wesoly

Lunka

No to mój szlabanik troche sie poluźnił=)Hmmm...teraz chgyba znowu tu będe wpadać częsciej=)

Mroowa

No i dobrze Wesoly

Czym więcej osób tym mniej nudno Wesoly

Muchomorek

haha zdolne. Przesadzasz, ja w porównaniu do mych kolegów z klasy tu uuu. Mroowa byłam dzisiaj w trollu i kupiłam 4 bluzki. Bo byłam z tatusiem Wesoly

Wishmaster

I back.

Mroowa

O fajnie, coraz więcej osób Wesoly

4 bluzki? Nieźleeee:D Wiesz pogadałabym z Tobą na gg, ale niestety(a może stety) wciągnęłam się ostatnio w Simsy2, a znając życie przytrzymywałabyś mnie na gadu i by nici wyszły z mojej gry:P
Więc tylko tak sie tutaj przywitam:D
Heh, wiem, jestem niewdzięczna:P
A żeby rozwinąc temat to powiedzcie ludzie jak sie czujecie?
Bo ja to się czuję żałośnie, i wszystko jest dla mnie żalowate i wogóle, ale cooooo tam:P Jakoś se daje rade:]